Tyle się ostatnio działo że zupełnie zapomniałam o czekającym tu poście * __ *. Jakiś czas temu odwiedziliśmy moją rodzinę na wschodzie kraju. Kiedyś spędzałam tam całe wakacje, niestety teraz jestem tam gościem bardzo sporadycznie. I chociaż nie była to bardzo daleka wyprawa, można powiedzieć że doznałam małego szoku klimatycznego- choć miesiąc temu u nas wyglądało, jakby jesień nie chciała przyjść, tam za sprawą stepowego klimatu myślałam, że zamarznę! Jednak natura sama potrafi świetnie się bronić i w ogrodzie moich dziadków znalazłam jeszcze parę pięknych okazów kwiatów (jak się te róże ostały przy tak niskich temperaturach to ja nie mam pojęcia :|)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz