Chcąc wykorzystać ostatnie podrygi lata, wybrałam się na krótki spacer do pobliskich Rept. Patrząc na poniższe zdjęcia trudno uwierzyć, że cyknęłam je w zeszłym tygodniu :(. Pogoda za oknem jakoś nie nastraja optymistycznie, a ja już zdążyłam zaliczyć pierwszą chandrę, choć jesień jeszcze się nie zaczęła (a może dla własnego dobra wypieram tą smutną myśl????). W związku z tym przeczesuje czeluści internetu w poszukiwaniu jakichś godnych inspiracji, co by sobie udowodnić, że ta pora roku wcale nie jest taka zła... i przetrwać ją, z możliwie jak najmniejszą ilością "dołków" po drodze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz